Jako pierwszy prezentujemy głos dr
Piotra Naimskiego (http://www.omp.org.pl/blog/?p=563#more-563), który rozważa, kiedy zaczęło się przyzwolenie na zdradę
narodową, tak tragicznie ważące na losach Polski ostatnich stuleci. Wiąże je z wydarzeniami lat 60-tych XVII wieku, a
zwłaszcza z kapitulacją pod Ujściem.
Józef Szujski (1835-1883) o kapitulacji pospolitego ruszenia pod
Ujściem:
„Rok 1655 przyniósł najhaniebniejsze opuszczenie tronu Jana Kazimierza, będące dowodem, jak idea
państwa, idea monarchii, obowiązek wierności władzy, głęboko podkopanym był w narodzie. Rozpoczęła się tragedia najazdów
i ujarzmienia od kapitulacji i zdrady wielkopolskiego pospolitego ruszenia. Pomimo przewagi liczebnej, pomimo obronnego
stanowiska, zgromadzona w obozie pod Ujściem szlachta, spróbowawszy zaledwie harców z Wittembergiem, wdała się w
rokowania z towarzyszącym mu Hieronimem Radziejowskim, a 25 lipca przyjęła protektorat Karola Gustawa”. (Józef
Szujski, "Historyi polskiej ksiąg dwanaście", wydanie nowe, Warszawa 1889, s. 291)